Marla
Zatkało mnie. Przez chwile nie mogłam się nawet poruszyć. Szybko zawołałam doktora.
- Jak się pan czuje?- spytał Logana, kiedy wszedł na sale.
- Dobrze ale co ja tu robię i kim pan jest?
- Nic pan nie pamięta?
- Nic. Nawet nie wiem kim jestem- nie mogłam w to uwierzyć. On
na serio stracił pamięć. Nie wiedziałam co mam o tym myśleć.
- No tak- lekarz zwrócił się do mnie -Ma amnezje
- Kiedy sobie wszystko przypomni?- spytałam z niepokojem
- Nie wiem. Wszystkie opcje są możliwe. Może pani tu jeszcze
zostać ale tylko chwile, pacjent musi odpocząć- kiwnęłam głową i
doktor wyszedł. Znowu usiadłam przy Loganie.
- Znamy się?- zapytał niepewnie. Kiwnęłam głową.
- Jestem Marla, twoją przyjaciółką
- A ja to?
- Masz na imię Logan, grasz w zespole Big Time Rush
- A kto jest jeszcze w tym zespole?
- Carlos, James i Kendall
- To też moi przyjaciele?
- Tak- odpowiedziałam mu jeszcze na kilka pytań i byłam zmuszona wyjść. Pomachałam mu na do widzenia. Przed salą stała Bella.
- I co?- spytała gdy tylko mnie zobaczyła
- Stracił pamięć- spuściłam głowę -Możemy iść do domu?- spytałam
Bella kiwnęła głową i przytuliła mnie. Przez całą drogę myślałam o
Loganie. Co jeśli nic sobie nie przypomni? Co jeśli nigdy nie będzie
tak jak dawniej? Nagle przypomniałam sobie jeszcze jedną, istotną
rzecz.
- Gdzie Tom?- spytałam siostrę
- Policja go zabrała. Będzie miał proces za przetrzymywanie cię i
usiłowanie zabójstwa Logana. Prędko nie wyjdzie- na mojej twarzy
pojawił się mały uśmiech. Przynajmniej tego wariata miałam z głowy.
Weszłyśmy do mieszkania. Usiadłam na łóżku, założyłam słuchawki i
słuchałam BTR. Miedzy piosenkami ktoś zadzwonił do drzwi. Nie chciało mi
się wstawać więc drzwi otworzyła Bella. Długo nie wracała, więc poszłam
zobaczyć kto przyszedł. Byli to... James, Carlos i Kendall
- Hej- powiedzieli niemal równo, kiedy mnie zobaczyli. Podbiegli i mało co mnie nie stratowali.
- Co z Loganem?- spytał Kendall.
Na chwile zapanowało milczenie.
- Ma amnezje- powiedziałam po dłuższym czasie. Chłopaki patrzyli na mnie z niedowierzaniem.
- Nic nie pamięta?- chciał się chyba upewnić James
Skinęłam głową. Czułam jak łzy napływały mi do oczu.
- Gdzie jest?- zapytał Carlos
- W szpitalu św. Tomasza, ale dzisiaj
już go nie można odwiedzić, musi odpocząć- spuściłam głowę. Bella
znowu mnie przytuliła. Umówiłam się z chłopakami że jutro o dziesiątej
pójdziemy do Logana. Być może jego stan się poprawi
Jak, to nie jest wkrętka? O rety, potem jak zamknęłam kartę, pomyślałam, że Losoan sobie po prostu jaja robi, ale jak mógł stracić pamięć po dźgnięciu nożem? No to się przecież kupy nie trzyma? Muszę sprawdzić, co z nerwami odpowiedzialnymi za pamięć. W prawdzie nigdy się tym nie interesowałam, bo nie było mi do niczego potrzebne. To, że nie lubię takich zagrań to jedno, a to w jaki sposób są przeprowadzane, to zupełnie co innego.
OdpowiedzUsuńPolicja go zabrała? To znaczy, że przeżył. Coś mi się widzi, że jeszcze się pokaże.
Rozdział super! Czekam na nn! Pozdrawiam! Pa...